Hobby różne, kwadratowe i podłużne

Nie tak dawno: Ferrari F2005, Revell 07244, 1:24

Ten set (Revell 07244 Ferrari F2005, 1:24) kupiliśmy za jedne 3 EUR na bazarze. Przeleżał się dłuższy czas w piwnicy, aż przyszedł na niego czas. No i się za niego wzięliśmy.

Przy tym modelu zrobiłem poważny błąd. W instrukcji kazali pomalować go na kolor czerwony mieszany z dwóch, w tym jeden matowy, a potem polakierować go  bezbarwnym błyszczącym. Czerwony zmieszaliśmy z Aquacolorów, syn pomalował pędzlem, a ja kupiłem błyszczący bezbarwny w spraju i popryskałem. I się okazało, że ten spray rusza lakier poniżej i cały ten czerwony zrobił się spękany jak stary obraz olejny. Szlifowałem, malowałem kolejne warstwy, ale i tak trochę widać. Na szczęście na modelu jest dużo naklejek.

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

I ogólnie model nie był specjalny, nie podobał się nam, nawet pomijając ten problem z lakierem. Syn powiedział, że modelu wyścigówki Formuły 1 nie weźmie już, nawet jak będzie za darmo. Ja też nie chcę, mnie bawią normalne samochody (i to raczej stare) oraz rakiety.

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

A co do naszego problemu, to porada praktyczna: Prawdopodobnie nic by się nie stało, gdybym kładł bardzo cieniutkie warstwy i dał każdej wyschnąć przed położeniem następnej.

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

Zestawu nie polecam (chociaż to moja subiektywna opinia, ktoś inny może mieć inną). Dużo wysiłku wkłada się w zrobienie szczegółowego silnika, po czym nie widać go wcale. Nawet troszeczkę przez otwór. Instrukcja każe malować elementy zawieszenia na karbonowo (czarny mieszany ze złotym), a potem dokładnie i szczelnie okleić je naklejkami. Części pasują jako tako, ale dwóch kawałków nie przykleiliśmy wcale (bo trochę trzeba by było kombinować, częsci są spore i na widoku. ale i tak nikt poza fanatykami F1 nie zauważy że ich nie ma). Nie wszystkie naklejki pasowały jak trzeba.

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

Ferrari F2005, Revell 07244, skala 1:24

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , ,

Kategorie:modele plastikowe, skończone

Skomentuj

Niedawno: Silnik Gnome Monosoupape 9B, Roden Ro621, 1:32

Pewnego razu byliśmy z synem na wystawie modelarskiej w Offenbachu i tam kupiłem prosty set dla syna, też cokolwiek na zaś. Set to rotacyjny silnik lotniczy Gnome Monosoupape 9B, Roden Ro621, w skali 1:32. Tu też syn tylko trochę pomagał, a większość zrobiłem ja.

O tych silnikach miałem notkę na drugim blogu, pochodzą one od skonstruowanego w Oberursel koło Frankfurtu jednocylindrowego silnika GNOM. Niemcy sprzedali licencję na niego Francuzom, ci złożyli kilka takich silników w jeden w postaci gwiazdy i zastosowali go do samolotu. Potem zakłady w Oberursel (dziś Rolls-Royce Oberursel) kupiły licencję na takie silniki i też je robiły. Na zdjęciu silnik podobny do tego z zestawu - licencyjny z Oberursel, trochę późniejszy. Ten ma 11 cylindrów, a nie 9, popychacze zaworów z tyłu, a nie z przodu i dodany kolektor spalin. Zdjęcie zrobione w muzeum fabrycznym Rolls Royce Oberursel, silnik to prawdopodobnie Oberursel Ur.II, klon francuskiego Le Rhône 9J.

Silnik rotacyjny Gnome z Oberursel

Silnik rotacyjny Gnome z Oberursel

Zestaw zrobiła firma Roden, o której nie wiem praktycznie nic, nawet z jakiego jest kraju. Ich strona w sieci jest w domenie .eu i nie ma tam słowa o adresie. Na ich stronach widzę, że mają sporo samolotów dwupłatowych, wiele typów o które trudno skądinąd. Ale mało gdzie można je kupić, a wystawy modelarskie w mojej okolicy były, ale się zmyły. Znaczy przestali organizować. 

Silnik Gnome Monosoupape 9B, Roden Ro621, 1:32

Silnik Gnome Monosoupape 9B, Roden Ro621, 1:32

Set jest prosty, ale oryginalny. Model składa się z podstawy, stojaka i samego silnika ze śmigłem. Do setu są dołączone są części metalowe (jak po polsku mówi się na Fotoätzteile?) - zawory, tabliczka znamionowa i podpis. Szczerze polecam. TUTAJ link do opisu na stronie producenta. 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: ,

Kategorie:modele plastikowe, skończone

7 komentarzy

Nie tak dawno: Tu-144, Academy 1699, 1:360

Ten zestaw kupiliśmy przy okazji wizyty w Muzeum w Sinsheimie. Chodziło o prosty model, przy którym syn będzie mógł już coś zrobić. Jest to Tu-144, mimo że za jedne 2,95 EUR to markowy - Academy 1699, skala 1:360. TUTAJ zdjęcia oryginału - stoi, wraz z konkurencyjnym Concordem w tymże muzeum.

Tu 144

Tu 144

 

Tu-144, Academy 1699, skala1:360

Tu-144, Academy 1699, skala1:360

Zestaw rzeczywiście jest prościutki. Całość na biało posprajowałem ja, a poza tym nie było wiele do roboty. Przyklejenie naklejek to był horror (na gładkim kadłubie przesuwają się na potęgę), ale całość wygląda nawet nawet. Jeżeli chodzi o ścisłość, to naklejki są wyraźnie większe niż by wynikało ze skali, ale przy tak prostym modelu mogą być.

Tu-144, Academy 1699, skala1:360

Tu-144, Academy 1699, skala1:360

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , ,

Kategorie:modele plastikowe, skończone

Skomentuj

Nie tak dawno: Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, 1:24

Ten model kupiliśmy na bazarze za 5 EUR. Na bazarach z rzeczami dziecięcymi trafiają się modele do sklejania, zazwyczaj za bezcen, często nienaruszone. Bo ktoś nie znający się na rzeczy idąc w gości do kogoś z dzieckiem kupuje w prezencie fajny samochód czy samolot, a po otwarciu opakowania wychodzi zonk. No i model ląduje na bazarze.

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Syn był wtedy jeszcze zdecydowanie za mały na modelarstwo, ale od czego jest piwnica.

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Jest to zestaw Revell 07376 Ferrari F-50 Barchetta w skali 1:24.

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Przy tym modelu syn nie pomagał jeszcze za wiele, więc to prawie wyłącznie moje dzieło. Ładnie wyszło.

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Zestaw był kompletny, ale w nadwoziu brakowało słupka zamykającego trójkąt szyby w drzwiach (złamał się i zaginął). Ale dorobiłem bez problemu.

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Ferrari F-50 Barchetta, Revell 07376, skala 1:24

Zestaw polecam. Model ma skręcane koła i dobrze widoczne po podniesieniu klapy silnik i zawieszenie tylne. Wygląda bardzo efektownie, nie było problemów z pasowaniem części.

Jeszcze oryginał w muzeum w Sinsheimie:

Ferrari F50 w muzeum w Sinsheimie

Ferrari F50 w muzeum w Sinsheimie


Ferrari F50 w muzeum w Sinsheimie

Ferrari F50 w muzeum w Sinsheimie

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , ,

Kategorie:modele plastikowe, skończone

Skomentuj

Nie tak dawno: Chevrolet BelAir ’62, AMT/ERTL, 1:25

Następnym modelem po przerwie był Chevrolet BelAir '62, zestaw amerykańskiej firmy AMT/ERTL (chyba już nie istnieje, albo robi same modele RC traktorów). Historia jego była taka, że przyjechali do nas moi rodzice i wnuczek mógł sobie zażyczyć model do sklejania. Poszliśmy do sklepu specjalistycznego i syn wybrał sobie akurat tego. 

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Ten model Chevroleta nosił oznaczenie fabryczne 409, czyli po hamerykańsku four-o-nine. Znacie taką piosenkę Beach Boysów? To właśnie o nim.

Przy tym modelu zrobiłem parę błędów. Po pierwsze chciałem polakierować go porządnie, najpierw podkład, potem lakier nawierzchniowy. Poszedłem do Conrada po podkład i był, szary. To kupiłem szary (nie wiedziałem jeszcze, że jest też biały) no i ten czerwony metalic nawierzchniowy położony na niego wyszedł blady. Na zdjęciach wygląda lepiej niż w rzeczywistości.

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Drugim błędem była próba pomalowania chromowanych listew bocznych pędzlem, po oklejeniu reszty taśmą. Nie wyszło równo. Teraz robiłbym to inaczej.

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

I trzeci błąd z braku doświadczenia - przykleiłem chromowane zderzaki na klej Revell 39606 Contacta Liquid Special do przezroczystego i chromów, i wyszło że on bardzo długo schnie i długo jest jeszcze plastyczny. No i obwisły, i takie obwiśnięte zaschły do końca. Ale może źródło tego problemu leżało w tym, że kupiłem ten klej w sklepiku modelarskim w Szczecinie i pewnie był już stary.

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Poprawiłem w modelu sprężyny w zawieszeniu - zwinąłem je z drutu zamiast używać te okropne części z zestawu. Bardzo zły ten model nie jest, może być. Ale mogło być lepiej.

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Natomiast zestaw polecam (chociaż to raczej musztarda po obiedzie, bo chyba nie jest już produkowany). Model można zrobić w wersji oryginalnej i tuningowanej współcześnie (chromowane felgi, stuningowany silnik z elementami chromowanymi i filtrem powietrza wystającym ponad maskę, dodatkowe zegary w kabinie). Dobrze zrobiony jest silnik, ze skrzynią biegów, inne elementy pod maską i zawieszenie (oprócz sprężyn, które bardzo łatwo można radykalnie poprawić). Maskę można zrobić zamkniętą (chociaż szkoda, bo silnika nie widać) albo przykleić w pozycji otwartej (ja po prostu położyłem luzem). Zestaw jest dość trudny, ze względu na mnóstwo chromowanych w oryginale listew i ozdóbek, które trzeba pomalować na nadwoziu.

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

 

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

 

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Chevrolet BelAir '62, AMT/ERTL, skala 1:25

Parę minusików:

  • Maska jest zwichrowana i nie przylega dobrze
  • Koła przednie są co prawda skręcane, ale prawe z lewym nie jest niczym połączone
  • Szkła reflektorów są sporo za grube i trzeba się naszlifować, zanim zaczną pasować do wgłębień w atrapie

No i jeszcze uwaga generalna. Kiedyś robiło się modele "nówki", idealne, jak z fabryki. I takie też są na razie moje modele. Od pewnego czasu panuje jednak moda na robienie zużytych, brudnych, skorodowanych, a nawet zniszczonych. Szczególnie syn się do tego zapalił i te techniki ćwiczy. Więc może niedługo zrobię notki z takimi zużytymi.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , ,

Kategorie:modele plastikowe, skończone

Skomentuj

Nie tak dawno: Subaru Impreza WRC’03, Heller 80750, 1:24

Jeszcze parę modeli z dawnych czasów zostało w Polsce, jak je przywiozę to też się pochwalę. 

Przestałem się w bawić w modelarstwo gdzieś koło 1990, bo robienie prawdziwych rzeczy było o wiele bardziej atrakcyjne. Ale kiedyś przychodzi czas, żeby do robienia modeli wrócić. Zazwyczaj motywuje do tego dziecko.

Ja wróciłem już kilka lat temu. Kiedyś przy zakupach w WalMarcie (jak jeszcze w Niemczech był WalMart) zobaczyłem kosz z przecenionymi zestawami samochodów Hellera i zaproponowałem kilkuletniemu wtedy synowi żeby coś sobie wybrał. No i on pogrzebał i wybrał Subaru Impreza WRC '03 (80750) w skali 1:24.

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Syn był oczywiście jeszcze za mały żeby robić samodzielnie, mógł tylko tą czy tamtą część pomalować, a poza tym się przyglądać. A ja musiałem znowu skompletować wyposażenie, kupić farby (tymczasem pojawiły się te emulsyjne - Revell Aquacolor - gdzie pędzel można myć wodą - świetna rzecz żeby wprowadzać dzieci bez dużego ryzyka), itd. 

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza musi być oczywiście niebieskie metalic, do zestawu była dołączona farbka w naprawdę pięknym kolorze, ale może z półtora centymetra sześciennego jej. O wiele za mało. Nie orientowałem się co jest dostępne i w pierwszym rzucie kupiłem farbę w spraju która rozpuszczała polistyren - była do leksanowych nadwozi samochodów RC. Na szczęście sprawdziłem najpierw działanie tej farby na zbędnym kawałku tworzywa, więc nic nie zepsułem. Dopiero potem dotarłem do właściwych sprajów firmy Tamiya.

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

No i wyszło ładne i efektowne, jedyne co niezupełnie tak, to nieco przesadziłem w podkreślaniu szczelin wokół drzwi, maski i klapy bagażnika. Ale na pierwszy raz po ponad 20 latach to więcej niż OK.

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

 

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

 

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

Subaru Impreza WRC'03, Heller 80750, skala 1:24

A zestaw polecam. Model z dodatkowych atrakcji ma co prawda tylko skręcane koła, ale jest dobrze wykonany, wszystko pasuje, naklejki są bardzo dobrej jakości i pasują idealnie. A dołączona farbka w kolorze złotym jest o dwie klasy lepsza niż Revellowy Aquacolor w tym samym kolorze - ten od Revella nie nadaje się do niczego i zdecydowanie go odradzam.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , ,

Kategorie:modele plastikowe, skończone

Skomentuj

Dawno temu: Spitfire

Ten model był chyba ostatnim jaki skończyłem za dawnych czasów. Pochodzi z zestawu czechosłowackiej firmy Kovozavody Prostejov z lat 80-tych. Był to jeden z późniejszych zestawów tej firmy.

Spitfire, Kovozavody Prostejov, skala 1:72

Spitfire, Kovozavody Prostejov, skala 1:72

Tutaj, nie pamiętam dlaczego, nie użyłem żadnej naklejki, wszystkie znaki namalowałem. Może dlatego, że w zestawie był tylko w malowaniu czeskim, a ja chciałem mieć malowanie jakiegoś dywizjonu z Anglii? Zupełnie nie pamiętam, wcześniejsze modele pamiętam o wiele lepiej. Ale pamiętam że dobrałem litery tak, żeby jak najmniej łuków miały 🙂

Spitfire, Kovozavody Prostejov, skala 1:72

Spitfire, Kovozavody Prostejov, skala 1:72

Musiałem go zrobić po powrocie z RFN (czyli po 1987), bo wyraźnie miałem wszystkie potrzebne kolory (przywiozłem sobie kilkanaście puszeczek farb Revella)  i wszystkie są, jak trzeba, w macie. 

Spitfire, Kovozavody Prostejov, skala 1:72

Spitfire, Kovozavody Prostejov, skala 1:72

Jak czytam w sieci, również wszystkie zestawy Kovozavodów Prostejov są nadal produkowane, jeżeli ktoś chce, może sobie odtworzyć kolekcję.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , , ,

Kategorie:dawno temu, modele plastikowe

Skomentuj

Dawno temu: I-16

Kolejny model z dawnych czasów który przetrwał. Tego dostałem już sklejonego od jakiegoś kolegi, jeszcze w latach 70-tych. Nie mam pojęcia z jakiej firmy jest ten zestaw, ale raczej coś zachodniego. 

Po pewnym czasie przemalowałem go po swojemu, na malowanie hiszpańskie, według obrazka z "Typów broni i uzbrojenia". Był tam tylko widok z boku, więc musiałem trochę wyfantazjować.

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

 Syn ostatnio jeszcze go przemalował.

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

 

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

 

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

Polikarpow I-16, skala 1:72, producent zestawu nieznany

Ten jest słaby. Za dużo przeszedł.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , ,

Kategorie:dawno temu, modele plastikowe

2 komentarze

Dawno temu: RWD-8

I znowu model z zestawu ZTS Plastyk - RWD-8 w malowaniu przedwojennego Związku Harcerstwa Polskiego

RWD-8, ZTS Plastyk, skala 1:72

RWD-8, ZTS Plastyk, skala 1:72

Malowanie efektowne, tylko nie miałem błyszczącego czerwonego, tylko jakiś półmat. Ale mimo wszystko da się ten model oglądać.

RWD-8, ZTS Plastyk, skala 1:72

RWD-8, ZTS Plastyk, skala 1:72

Model przetrwał w całości, ale wygląda na strasznie brudny, a przy myciu pewnie zeszłyby naklejki. 

RWD-8, ZTS Plastyk, skala 1:72

RWD-8, ZTS Plastyk, skala 1:72

Co ciekawe, nie znajduję tego zestawu w aktualnej ofercie ZTS Plastyk. Ciekawe dlaczego. A może on był z jakiejś innej firmy?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , , ,

Kategorie:dawno temu, modele plastikowe

Skomentuj

Dawno temu: Jak-1

Dziś znowu model z zestawu ZTS Plastyk - Jak-1, skala 1:72.

Jak-1, ZTS Plastyk, skala 1:72

Jak-1, ZTS Plastyk, skala 1:72

Model alternatywny z tego samego zestawu co Jak-1M, trzeba było odciąć część kadłuba i kawałek owiewki i wychodził z tego mocno inny samolot. 

Jak-1, ZTS Plastyk, skala 1:72

Jak-1, ZTS Plastyk, skala 1:72

Model przetrwał trochę gorzej niż Jak-1M, oprócz rurki prędkościomierza zaginęły mu klapy podwozia z jednej strony. A biały lakier pożółkł i mocno widać na nim brud z paru dekad.

Jak-1, ZTS Plastyk, skala 1:72

Jak-1, ZTS Plastyk, skala 1:72

I ten zestaw jest ciągle dostępny, ale teraz jako osobny wariant, a nie alternatywa.

Podobne wpisy:

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tagi: , , ,

Kategorie:dawno temu, modele plastikowe

Skomentuj