Ten model syn zrobił prawie sam, znowu ja tylko sprayowałem (nie chcę żeby syn wdychał za dużo tych rozpuszczalników). Jest to Bell AB 212/UH-1N, Revell 04654, w skali 1:72. Syn dostał go od wujka pod choinkę.
Instrukcja proponuje malowanie wojskowe albo jaskrawo pomarańczowe malowanie jednostki ratownictwa. Zdecydowaliśmy się na ten pomarańcz, bo kolorowy, efektowny i oryginalny.
Model wygląda bardzo dobrze, chociaż w Niemczech ten kolor kojarzy się ze śmieciarką 😆
Set polecam, bez zarzutu, dokładne wnętrze, można zrobić otwarte drzwi boczne. Chociaż jednak jeden problem jest - instrukcja nie mówi nic o włożeniu obciążenia do kadłuba, zresztą nie za bardzo jest na to miejsce - i skutek jest taki, że śmigłowiec nie stoi jak należy, tylko staje dęba.
Ładny model 🙂 Znalazłem trochę informacji o „dużym” śmigłowcu z rejestracją D-HBZS: http://bos-fahrzeuge.info/einsatzfahrzeuge/25643/D-HBZS_cn_30879_aD/photo/98563
Po zakończeniu służby w ratownictwie został sprzedany do Sudanu, a następnie Ekwadoru, gdzie w 2011 r. rozbił się: http://www.helis.com/database/cn/21815/ , na szczęście nikomu nic się nie stało. 🙂